Laravel vs YiiDzisiaj rozpoczynamy nową serię artykułów. Poświęcimy trochę czasu na analizę (rynku, upodobań, wad i zalet) frameworków PHP. Zbadamy, co jest teraz na topie, co zyskuje coraz większe grono sympatyków. Spojrzymy na temat pod różnymi kątami. Postaramy się być możliwie najbardziej obiektywni. Gdyby szło to zbyt topornie, zawsze możecie wybuczeć ‚konferansjera’ w przerwie pomiędzy rundami 🙂

Zatem do rzeczy. Nie dawno spotkałem się z dość kontrowersyjnym stwierdzeniem „Framework nie jest potrzebny – sam tworzę, sam konserwuję, więc wiem jak to wszystko funkcjonuje”. Przyznam szczerze, że takie stwierdzenia słyszałem zbyt dawno, zbyt dawno były one na porządku dziennym i dlatego stwierdzam jasno, że osoba je wypowiadająca i konsekwentnie realizująca ich przesłanie, jest niestety zacofana. Dlaczego? A to dlatego, że czasy, w których witryna opierała się o 4 strony i bazę danych pokroju 4 tabelek minęły i nie powrócą. Obecne witryny – duże i wymagające ogromu pracy – wiążą się już nieśmiesznym rozmiarem kodu źródłowego. O ile przy sporej koncentracji programisty, projektanta i menadżera projektu można nad nimi zapanować, o tyle nie jest to możliwe na dłuższą metę, a o zmianie zespołu tworzącego można zapomnieć.

Od tego są frameworki. Mają ułatwić pracę, ustrukturyzować aplikację i w mniejszym lub większym stopniu wesprzeć tworzenie kodu. A więc zaczynajmy prezentację „zawodników”! 

Na początek mały wykres

Poniżej widzimy trend, jaki następował w latach 2004-2014. Nie potrzeba dużo czasu, by wysnuć kilka celnych wniosków.

 

1) Popularność Zenda maleje – szczerze nie ma co się dziwić 🙂 Z jednej strony przez to, że jest to full-stack-framework wielu programistów będzie go bronić. Jednak wyłamię się z tej opinii. Dobry produkt broni się sam, a tutaj widać, że lata świetności przemijają. Lata, w których nie było z czego wybierać przeminęły i całe szczęście. Nie trzeba się męczyć z tym „kolosem” (ukłony dla osób, które poznały Zenda).

2) Symfony również nie jest łatwym frameworkiem strukturalnie. Jest specyficzny, a mimo to utrzymuje pewną równowagę na rynku. Wśród frameworków istnieje wiele opierających się (lub w całości zbudowanych – tak zwane forki) na Symfony. Zaliczamy do nich między innymi: Kohana, Laravel (czerpie on mocno z Symfony, lecz nie jest forkiem).

3) Mniej więcej w 2008 roku nastał czas upraszczania. Maksymalnie proste podejście do tematu aplikacji PHP wykorzystywane w CodeIgniter pozwalało małym nakładem pracy poznać API i stworzyć własną aplikację.

4) Czas płynął i z czasem pojawił się inny kompleksowy frameworkYiiDynamiczny wzrost popularności do 2013 roku przyczynił się do spadku notowań CI, SF i jeszcze bardziej ZF. Obecnie Yii jest w stanie równowagi.

5) Od 2012 roku w pogoń za Yii rzucił się Laravel  i trzeba mu oddać, że zyskuje coraz więcej zwolenników. Zyskuje popularność na nowych rynkach. Rozprzestrzenia się powoli, ale przekonuje do siebie programistów-pasjonatów-poszukiwaczy. Obecnie ma małą przewagę nad Yii – jest świeższy, ale…

Podsumowanie

… Yii szykuje lada moment premierę stabilnej wersji Yii 2 – obecnie znajduje się w wersji beta. Muszę przyznać, że nadgania stracony czas. A może niecałkowicie stracony? Gdyby przyjąć, że dobrą strategią jest uczyć się na doświadczeniach innych, to może nie jest tak źle. Nie da się ukryć, że wyczekujemy stabilnej wersji (być może trafi się na ostatnią rundę pojedynku 🙂 ). Pierwszą rundę – rozpoznawczą – gdzie zawodnicy badali dystans i swoje możliwości, uznaję za remisową. Widzimy się niebawem. Pozdrawiam!