Po-słowie na każdy temat

czyli programowanie i nie tylko

Gource od podstaw

Witam wszystkich po małej przerwie, za którą przepraszam. Niemniej czasami ciężko pogodzić życie zawodowe, prywatne … i bloga. Mimo, że nie stanowiło to problemu dotychczas, teraz w natłoku przygotowań do Świąt, staje się to rzeczywistością.

Jednak do rzeczy. Dzisiaj będzie mowa o pewnym narzędziu, aplikacji, o której zapewne większość z Was nie słyszała. Względnie słyszała, jednak nie praktykowała z nią zbyt długo. Sam natknąłem się przez przypadek. Mowa o Gource! Czym jest to cudo?

Jest to aplikacja konsolowa, która generuje nam wizualizację zmian, zachodzących w repozytorium. Możemy wybrać określoną gałąź (dendrolodzy się skuszą :)) lub domyślnie pozwolić generatorowi przeczytać całego loga systemu kontroli wersji. Powstaje w domyśle piękna animacja – film – przedstawiający zmiany jakie zachodziły z biegiem czasu w projekcie. Wspiera takie systemy kontroli wersji, jak GIT, Mercurial, Bazaar, SVN, CVS. Posiada otwartą licencję GNU GPL v3. Gource pozwala nam cieszyć się wizją powstawania naszego dzieła. Już nie będę się rozpływał na programem 🙂 – zapraszam do dalszej części artykułu, gdzie wraz z przykładami zobaczymy, jak to ugryźć. Czytaj dalej…