Po-słowie na każdy temat

czyli programowanie i nie tylko

Archiwizowanie plików w locie

Temat o tyle aktualny, o ile tylko potrzeba nam uzupełnić ściąganie plików o ściąganie zbiorcze, ściąganie całego katalogu i tym podobnych. Cel już znamy, a przyczyna przed nami. „W locie” znaczy tyle, co skompresuj, prześlij i spraw by po archiwum nie było śladu w systemie. Na pewno znajdziecie w Internecie na ten temat wiele wywodów, prób rozwiązań, a nawet rozwiązań. Tyle tylko, że nie każde rozwiązanie można uznać za kompletne, a i niejedno nie działa. Takie uroki globalnej sieci – można wrzucić wszystko, nikt tego nie sprawdza, „cenzuruje” – wolność słowa.

Czytaj dalej…

SEO – o co w tym wszystkim chodzi?

Natchniony endorfinami uraczę Was dzisiaj wiadomościami ze świata SEO. Te trzy literki dla początkujących webmasterów są jak wspomnienia o wojnie – lepiej nie psuć sobie nimi humoru. Ale nie o humorze tu będzie mowa, a tym bardziej nie o początkujących webmasterach. Zamieszczę małe kompendium, stanowiące o sednie tematu.

Generalnie twórca strony (niekoniecznie autor) nie poprzestaje na upublicznieniu portalu. Ba, on wymaga od nas dobrego wypozycjonowania stron. I tutaj sprawa się komplikuje. Z jednej strony pozycjonowanie to oddzielna branża i chcielibyśmy się pozbyć tego przykrego obowiązku. Z drugiej strony, aby wypozycjonować strony, wymagane jest poczynienie określonych działań w procesie projektowania i programowania stron. Z której strony by nie spojrzeć, z tej mamy korzyści. Klasyczny przykład symbiozy. Złoty środek to jednak znajomość procesów SEO w projektowaniu i programowaniu. Zatem do dzieła.

Czytaj dalej…

GitInspector

Witam, tym razem nawiążę pośrednio do archiwalnego artykułu dotyczącego Gource. O ile Gource można określić ciekawym gadżetem, o tyle GitInspector to już aplikacja pozwalająca czerpać korzyści z punktu widzenia biznesowego. Managerzy projektów często korzystają z dużo większych analiz, które są oferowane w CI, dlatego opisywaną aplikację określam raczej, jako dedykowaną dla małych projektów, małych firm lub programistom, którzy sami chcieliby zobaczyć, jak wyglądają na tle swoich kolegów w projekcie. Wspólnym wyznacznikiem w obu przypadkach jest system kontroli wersji GIT. Sporo czasu zajęło mi wyszukanie programów tego typu. Bardzo się zdziwiłem, kiedy okazało się, że aplikacje tego typu istnieją i cieszą się mniejszym lub większym powodzeniem. Byłbym bardziej obiektywny, gdybym takie testy aplikacji zrobił niezależnie na każda platformę. Jednak na razie musicie się zadowolić moim faworytem na system Windows. GitInspector ma to czego wymagałem od tego niego.

Czytaj dalej…